Dzisiaj drugi dzień rewolucji akwaryjnej.
Od rana Myszka walczyła z akwarium.
Wczoraj akwarium czyste zostało na noc.
Od rana, powiedzmy że rana, Myszka zaczęła zasypywać akwarium piaskiem i nowym podłożem. Więcej o podłożu będzie jutro, chyba.
W każdym razie dno zmieniło się diametralnie. Całkiem inne podłoże zostało obsadzone roślinkami. Tym razem sadzenie odbywało się w sposób zaplanowany. Oczywiście wrócił korzeń, ale niestety nie ten wielki. Jest też teraz już tylko jedna skała. Za to, na razie, jest mało skrytek. Są tylko dwa kokosowe domki dla barwniaków, gdy wrócą.
W tej chwili akwarium jest już zasadzone, zalane i się czyści i grzeje.
Rybki wrócą za .... rok. Nie wcześniej.
Barwniaczki czerwonobrzuche mieszkają w kotniku w dwusetce, siedem. Jednemu udało się wyrwać i mieszka w samym wielkim akwarium.
Kosiarki i Titteyki oraz Denisonki są teraz w nowym akwarium, ale tylko czasowo. Do powrotu do swojego domu wodnego.
Zdjęcia będą później.
Kociaki żyją swoim życiem, sypialniano-salonowym ;)
Myje się Ona, myję się i ja ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za odwiedziny i komentarz. Życzymy miłego dnia.