środa, 2 lipca 2014

Dwa nabytki, czyli plusy dodatnie i plusy ujemne.

   Akwarium ciągle się rozwija. Coś ubywa, coś przybywa.  Przybyło coś czego bardzo się obawiałem. ... GLONY

Są na szybie małe zielone plamki, które ciężko zeskrobać paznokciem. W prawdzie mamy otoski, które powinny być glonożerne. Jest ich pięć ale tylko raz po wypuszczeniu do akwarium widziałem komplet a tak to max 3 lub 4, rzadko na przedniej szybie. Gdyby glony były tylko na szybie to  da się je łatwo usunąć. Ale są na jasnym kamieniu. I to tak specyficznie, tylko po jednej stronie. Wygląda jak okropny brud.

  Dziś dostaliśmy złotego młodego glonojada. Niestety to nie jest glonojad syjamski, zżerający glony całe życie. Może ..., nie ważne byleby żarł glony. Ale chyba będzie dobrze, od razu po znalezieniu się w akwarium i po "przywitaniu się" z barwniakami przykleił się do szyby i zaczął poruszać pyszczkiem.
A propos te "przywitanie" wyglądało jak ostrzeżenie "Hej żółtku ja tu rządzę", haha.
   Jeżeli sobie nie poradzi z glonem na kamieniu to chyba dokupię mu towarzystwo w postaci parki glonojadów syjamskich.
 


  Minęło 9 tygodni od wpuszczenia pierwszych rybek. Bardzo się cieszyłem jak coś się udało. Bardzo ładnie na początku rosły roślinki, ostatnio jakby zatrzymały się w rozwoju. Zmieniłem nawożenie i chyba wracają do normy. Były radości, jak i smutki. Np. wielkopłetwy już kilka dni po zakupie przystępowały do tarła ale też były źródłem smutku. W ciągu kilku dni padły wraz z ślicznym skalarkiem. Potem multikolorowy bojownik. Niestety były z tej samej hodowli. Były też nietrafione zakupy, np molinezje lub ślimaki ampularie.
 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za odwiedziny i komentarz. Życzymy miłego dnia.