poniedziałek, 17 lutego 2014
Co ja mam na głowie ?
Nie wiem.
Dostałem od Myszki odżywkę do włosów, firmy Ziaaaaaaaaaajjjjaaaaaaaaaaa.
Firma dobra, jak wiadomo.
Dzisiaj po umyciu głowy nałożyłem ową odżywkę, zgodnie z instrukcją (instrukcją nie do końca jasną, jak dla faceta).
I nie wiem co teraz mam.
Nie włosy a jakieś ... futro, jak i kota ?
Dziwne toto się zrobiło.
Zdjęcia policyjne Xylii ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Może po prostu intencją Myszki było upodobnienie Cię do reszty domowników???
OdpowiedzUsuń