czwartek, 10 października 2013

Idzie zima. Czas pomyśleć o kwiatach.


Idzie zima.
Więc czas pomyśleć o kwiatach.
W chwili obecnej przesadziłem i przeniosłem coleusy do doniczek i są już w mieszkaniu.
Nie wiem jaki będzie efekt.
Chcę też przenieść do domu celozje.

A co się z tym wiąże, między innymi ?
Trzeba znaleźć dla nich miejsce w domu.

I tu jest problem.

Parapet w sypialni jest własnością ... kotów.
Więc odpada.
Parapet w kuchni jest tak wąski, że nic postawić na nim nie idzie.
Parapet w salonie - częściowo zajęty już przez 2 doniczki, a obok jest kocie wyjście na balkon.
W mieszkaniu jest ciemno. Nie wiem czy to ja ślepnę, czy faktycznie ostatnio w domu jest ciemno.
Więc daleko od okna kwiaty być nie mogą.

Wpadłem na pomysł, żeby powiesić kwietniki w sypialni, na ścianie.
Ale tam gdzie by mi najbardziej pasowało jest ciemniej, bo to strona północna.
A ściana południowa ma wolne miejsce nad ... łóżkiem.
Kiedyś był tam plakat, teraz jest wolne miejsce, i chyba tam powieszę kwietnik.

Ale ... nie ma ciekawych kwietników.
A jak znalazłem fajny w internecie (w Łodzi) to z kolei jest drogi.
Potrójny kosztuje 70 zł, plus do tego jeden pojedynczy za 30 zł. Plus koszty przesłania.
Ale podoba mi się.








Muszę tylko jeszcze pomyśleć nad ich kolorem, żeby dopasować do mebli.
Będzie stanowił fajny komplet.

Pomysł ten ma jednak jedną wadę.
Ogromną wadę: wiercenie dziur w ścianie.
Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr


O te celozje mi chodzi, żeby przenieść je do domu.
Na balkonie przemarzną, a w piwnicy nie chłodniej niż w mieszkaniu jest.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za odwiedziny i komentarz. Życzymy miłego dnia.