sobota, 24 sierpnia 2013

Robota lubi głupiego. Czy odwrotnie ?


No właśnie.
Czy to robota lubi głupiego ?
Czy głupi lubi robotę ?

Może by jakąś rozprawkę doktorską machnąć na ten temat ?
Temat rzeka.
Podobnie jak jajko i kura, co było pierwsze.

Ad rem.

Było malowanie ?
Było.
Można było bardziej pomyśleć i się zabezpieczyć ?
Można było.
Ale po co ?
Żeby teraz nie skrobać.

Więc dzisiaj czas najwyższy wziąć się za skrobanie.
Na szczęście to łatwo schodząca farba i do tego z kafelek i postumentów.
A wystarczyło np. okleić brzegi taśmą malarską.
I nawet to robiłem.
Tylko, że taśma nie bardzo chciała się trzymać.
Więc i tak zachlapania były.

Więc teraz szable w dłoń,
farbę goń, goń, goń



 Caryca na łożu







Na balkonie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za odwiedziny i komentarz. Życzymy miłego dnia.