niedziela, 9 sierpnia 2015

Ahoj

Witam Was serdecznie po dłuuugim milczeniu.
Ale od kiedy mamy sklep kompletnie nie mamy na nic czasu.
Praca od 10 do 18,30 sprawia, że wychodzimy po 9 a w domu jesteśmy najwcześniej koło 19 - 19,30.
Przy czym Myszek dalej walczy ze sklepem (to znaczy dla dobra sklepu) w internecie, a ja po prostu odpływam.

Dzisiaj jest pierwsza niedziela od prawie 3 miesięcy gdy wyszedłem z domu.
Tak, pierwsza.
Normalnie to całe niedziele praktycznie przesypiałem (poza targami). A dzisiaj co prawda wstałem po 11 ale pojechałem razem z Myszką po nowe roślinki do akwarium.

Upały są straszne, ja zawsze twierdziłem że dla mnie ulubiony klimat to taki, gdy zimą jest plus 18 C, a latem plus 22 C maksymalnie. No dobra, czasem zaszaleję - plus 24 C. Ale nie 43 C w słońcu!!!!
W sklepie trzeba chować olej kokosowy by się nie rozpłynął, więc idzie na zaplecze gdzie jest dużo chłodniej. I tak w pracy mamy, jak dotąd najwyższą temperaturę 28 C, ale tylko jeden raz. Tak to dochodzi do 26,5 C, a na zewnątrz "tylko" 34 C w cieniu. Ufffff.

Będę musiał trochę nadrobić zaległości na blogu, bo to aż wstyd tak długo milczeć.

 A to nasze małe krewetki i ich maleńkie (już duże) dzieci w sklepowym akwarium. A wszytko żyje sobie w zgodzie i przyjaźni z mieczykiem i bojownikiem.





1 komentarz:

  1. Stixi:
    Witajcie po dluugiej przerwie :)
    Fajnie ze Wasza dzialalnosc sie rozwija, z pewnoscia nie jest latwo a w dodatku jeszcze te upaly wykanczaja w tym roku... My tez dopiero teraz troche odpoczywamy / zasluzone wakacje /, jestesmy w domu, nie wyjezdzamy tylko organizujemy sobie wycieczki po okolicy a wieczorkiem spotkania imprezowe z przyjaciolmi... Pozdrawiamy Was i Wasze X&X ze stadem Rybeniek Udanego week-endu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za odwiedziny i komentarz. Życzymy miłego dnia.