Ostatnio bardzo zaniedbałem bloga. Za co bardzo przepraszam, ale tyle się dzieje wokół mnie, że po prostu nie mam czasu ani siły na pisanie o zmianach.
Organizowanie naszego sklepu - patrz linki po prawej stronie na górze - pochłaniają nas nie tylko fizycznie ale i psychicznie. Teraz już wcale się nie dziwię, dlaczego taki marazm jest w Szczecinie.
Daleko nie muszę szukać.
Weźmy na przykład kupno kasy fiskalnej i oprogramowania do firmy.
Szef firmy, dziadek który powinien być od lat na emeryturze, szefuje firmie. Do pracy przychodzi, według mnie i nie tylko, po prostu napruty. Fakt, że nie słania się ale to widać. Pracownik przy kliencie poprawiający szefa w jego pracy, w żywe oczy kpiący z niego. Do tego buc robiący łaskę, że klientowi coś powie - a to przecież jego obowiązek poinstruować klienta o zakupowanym przedmiocie.
Wiem jedno, że nigdy nikomu nie polecę zakupów w tej firmie.
Drugi przykład. Drukarnia która robi nam ulotki, wizytówki i szyldy. Uzgadnianie wzorów trwa .... prawie tydzień. Ludzie nie czytają treści pisemnego zamówienia, ciągle trzeba im przypominać co mają zrobić. Jak przy okazji ulotki przypomniałem o wizytówkach to się obudzili, i nagle chcą żeby przysłać im treść wizytówki - a mają ją i w zamówienia i na załączonym wzorze. Szyld - mieli odwrócić kolory a pokazali wzór pierwotny. I tak minęło 5 dni.
I jak tu człowiek nie ma się męczyć psychicznie ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za odwiedziny i komentarz. Życzymy miłego dnia.