sobota, 13 września 2014

Nówki


Ciechoroba

Ja jestem chory na takiego, mniej więcej, skalara. Tylko ten wymarzony ma górną płetwę lekko seledynową.
Był taki w sklepie na osiedlu, tylko sprzedawca (na marginesie bardzo niesympatyczna i kompletnie głupia sprzedawczyni - właścicielka) podała jego cenę w taki sposób, który zapalił czerwone światło, nie światełko:
"może pójść za 10, a nawet za 8 zł". Gdyby inaczej określiła cenę to pewnie byśmy go kupili, chociaż Myszka zarzeka się, że żadnych rybek więcej w dwusetce. Co tam "żadnych więcej" - odda się pigmejka i będzie miejsce :)

Z tym, że ten "mój" skalar (podobnej wielkości) miał od góry taki seledynowy pasek.

Za to dzisiaj rodzinka wodna powiększyła się o dwie pary (czyli 4 sztuki) brzanek Titeya.
Małe rybki, ale kolorowe. Podobno piękne, jak mówi Myszka. Zobaczymy.






Trafiły Titteyki do 180l i w/g internetu samce powinny być momentami mocno czerwone a samiczki beżowo - brązowe i pływać parami.

Jeżeli chodzi o nówki to do każdego akwarium wrzuciłem po ok 10 ślimaków świderków. Są różnej wielkości, ale generalnie bardzo małe. W ciągu dnia są zagrzebane w piasku, podobno uaktywniają się w nocy także zdjęć jeszcze nie ma. Chciałbym, żeby dno wzruszały i likwidowały strefy beztlenowe. No i żywią się martwą materią. W/g internetu nie będą się interesowały korzeniami żywych roślin.
(myszka)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za odwiedziny i komentarz. Życzymy miłego dnia.