sobota, 1 lutego 2014

Kot na lodowisku


Kot, a dokładniej Xythai, biega po salonie jak po lodowisku.
Chce się rozpędzić a łapy w miejscu stoją, i zanim poleci dalej to zajmuje duuuużo czasu, i energii.

Zdjąłem dywan z podłogi.

A że na podłodze parkiet dębowy to i ślisko dla zwierzaka.

Normalnie jak Struś Pędziwiatr startuje teraz.


I teraz chodzi po podłodze dumnie i wolno, jak paw.




Zamknąłem Xythaia w więzieniu.
Myślicie, że się przejął kratami ?
W dwie sekundy był już na wolności.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za odwiedziny i komentarz. Życzymy miłego dnia.