Mam radosną wiadomość - rodzinka nam się powiększa.
I to gwałtownie :)
Jak się dobrze przyjrzycie na filmie to zobaczycie tam takie tyci, tyci malutkie Eliotki - jest ich sporo i, jak to u pielęgniczek, rodzice pilnie ich pilnują.
Co jakaś ryba zagrozi małym to rodzice, niestety, bezwzględnie się z nimi rozprawiają. Wczoraj znaleźliśmy dwie małe rybki "zamordowane" w obawie o życie dzieci Eliotów. Brutalna prawda, life is brutal.
Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że gdy Myszka poszła odebrać tą parkę Eliotów to miałby być to małe, 4 miesięczne rybki. A okazały się dorosłe. i po tygodniu, równo po tygodniu, spłodziły swoje potomstwo. Na filmie (wczorajszym) małe mają już 5 dni. Od wczoraj też Myszka je karmi, dokarmia, strzykawką - czemu rodzice nawet nie protestują jakoś nachalnie.
Po barwniakach czerwonobrzuchych, które w zeszłym roku trzy razy nam się rozmnażały, w tym roku mamy nowe maleństwa.
https://www.youtube.com/watch?v=dLpUcZnOq74
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za odwiedziny i komentarz. Życzymy miłego dnia.