Złoty król akwarium.
Jeżeli Doda twierdzi, że królowa może być tylko jedna to w akwarium jest tylko jeden król. I nim jest piękny i duży złoty samiec gurami. Podzielił akwarium i 1/3 zostawił brzankom i kosiarkom. Nad korzeniem ustanowił swoje królestwo. Nawet samiec barwniak nie zbliża się do korzenia. Biedna samiczka siedzi przy grzałce i tylko się do samca zbliży na chwilę spełniania "małżeńskiego obowiązku". Pan gurami jest intensywnie żółty z wyraźnymi brązowymi pasami i jakby zmężniał.
Samiec Alfa buduje gniazdo i pilnuje porządku:
Samiec w rui.
Goni brzanki, wystarczy, że któraś wychyli nos poza graniczny kokos zaraz je ustawia. Nie robi im krzywdy, to jest tylko pokaz samczej siły. Barwniak i gurami respektują siebie i żaden nie wpłynie na rewir drugiego.
Dzisiaj po raz któryś zaobserwowaliśmy jeden z piękniejszych momentów w akwarium. Akt płciowy gurami. Samiec utworzył gniazdo ze śliny pomiędzy pistiami i nurzańcami (ta trawka jest super, ostatnio udało mi się kupić nurzańca giganta) i zaczął się "kleić" do samicy. Obejmował ją, chyba czule przez ponad minutę a potem ją przegonił na drugi koniec akwarium. To się powtarzało co kilkanaście minut.
Te amory powtarzają się co miesiąc, dwa. Za każdym razem jest to fascynujący widok. Podobnie jest gdy trą się barwniaki. Siedzę przed akwarium i podglądam z wypiekami moje rybcie.
A to seksualne filmiki - aż chciało by się zaśpiewać ... "bo we mnie jest seks" ...
Stixi:
OdpowiedzUsuńUchwyciles niezly moment :)
Bo to jest przepiękne. Ta pozycja na rolmopsa i trzepot samiczki ogonem jest jednym z piękniejszych elementów życia w akwarium (myszka)
Usuń