Zimno, ziiiimnoooooooooooooooooooooooooo, cholerka jasna i ciemna.
Gdy znajomy wybierał sobie rybkę, mimo wielu
prób zwrócenia na siebie uwagi, zresztą skutecznych, Xythai się obraził i
poszedł sobie do sypialni.
I gdy poszedłem po Xylię to znalazłem go pod ... kołdrą.
Sam tam wszedł, widać mu zimno było, cóż, takie mamy lato.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za odwiedziny i komentarz. Życzymy miłego dnia.