czwartek, 19 czerwca 2014

Małe głodomorki

  Na początku istnienia naszego akwarium popełniłem spory błąd. Przekarmiałem rybki. Uświadomiłem to sobie na Mazurskiej. Dałem do zbadania wodę z akwarium. Wynik całkiem niezły tylko azotany podwyższone.
Ale dlaczego?
Rybki mają dużą przemianę materii i sporo sr...ą. Przekarmiałem je, ze dwa razy dziennie je karmiłem i to sporymi porcjami.

   Dostają ogólne suche płatki, roślinne płatki, różne granulaty. Tabletki mięsne przyklejane do szyby są bardzo chętnie jedzone. Roślinne odwrotnie. Mam też suszone dafnie i mrożoną ochotkę.Co jakiś czas wrzucam żywe robactwo kupione w zoologu. Często wrzucam sparzoną zieleninę. Bardzo lubią zielonego ogórka i sałatę. Kiedyś wrzuciłem kawałek liścia kalarepy i plasterek rzodkiewki. Nie miały wzięcia. Sałatę to chyba bardzo lubią bo skalar koi ciągnął kawałek listka przez pół akwarium.

  Może dlatego Xitek jest zazdrosny bo ich jedzenie jest bardziej urozmaicone niż kocie.

Ze względu na barwniakową latorośl kupiłem w Pepko moździerz z pistlem. W nim starłem kawałeczek białka i żółtka z kilkoma milimetrami przegotowanej wody. Później przetarłem tę zawiesinę przez gazę do wyparzonego słoiczka. I teraz czeka w lodówce na wypłynięcie tych glizd z kokosa. Dla nich też będę rozcierał suchy pokarm.







Na tym zdjęciu jest jest szaszłyk z ogórka i siedzący na nim otosek.                                               


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za odwiedziny i komentarz. Życzymy miłego dnia.