czwartek, 12 czerwca 2014

Ja cię kocham, a ty kop

Najładniejsze rybki w akwarium znowu wzięły się za amory.

Mam nadzieję, że z efektem końcowym, czyli z maleńkimi "kijankami".
Państwo Barwniakowie zaczęli wykopywać wgłębienia w piasku. Wczoraj nie było hałd przy kokosach a dziś się pojawiły i to całkiem duże. W te wgłębienia, jeżeli dobrze pójdzie, barwniaki przeniosą zapłodnioną ikrę i też tam wykluje się może kilkadziesiąt barwniątek.





Generalnie to Pani Barwniakowa kopie dołek w dwóch kokosach i wypluwa ten piasek przed wejściem do skorupy. Pan Barwniak głównie to się przygląda (i niekiedy przyłączy się do kopania). Według internetu bardzo troskliwie wychowują swój narybek i nawet w razie "rozwodu" dzielą się opieką.

Zaanektowały minimum jedną skorupę, którą obsadziłem wąkrotką a teraz pewnie mi zniszczą tę ozdobę (haha).

Wszystko widać na filmie, który nagrywałem przy wrzaskach zazdrosnego Xitka. Powiem szczerze,że niedzielne zmiany bardzo mi się podobają. Bardzo  mi się podoba wąkrotka mająca jaśniejsze i duże liście. Podłoże z jasnego drobnego rzecznego żwirku znacznie lepiej wygląda niż kawowy grys. I dużo dało czarne tło.
(myszka)





Z wczoraj w nocy:
O 22,00 światło w akwarium automatycznie gaśnie. Jest ono podłączone do timera. Ale przed północą ręcznie włączyłem światło. I pierwsze spojrzenie na kokos. Zaraz, pod wąkrotką, na ściance kokosa jest sporo małych białych kropek. Barwniakowa siedzi w środku a Barwniak krąży wokół kokosa. Do środka wpłynął kirysek ale czym prędzej został wyproszony.








2 komentarze:

  1. Stixi:
    Faktycznie, Pani Barwniakowa niezle sie napracowala, a Barwniak tylko pilnuje i doglada...
    Akwarium coraz ladniejsze a w tle slychac Xitka, on tez chce byc filmowany :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, zajmował się głównie doglądaniem. Obecnie bardzo pilnuje okolic skorupy a barwniakowa siedzi w środku i wachluje ikrę. Po wylęgu to podobno barwniak będzie opiekował się narybkiem (w najgorszym razie jest kotnik) a ja będę musiał kupić dobre wiejskie jaja bo tym (zawiesiną z ugotowanego jajka) będę kijanki karmił. Xitek się drze bo się boi, że przestanie być pierwszym punktem zainteresowania. (myszka)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za odwiedziny i komentarz. Życzymy miłego dnia.