Tę wspaniałą powieść po raz pierwszy przeczytałem w siódmej klasie podstawówki. Te cztery grube tomiska wypożyczyłem ze szkolnej biblioteki po obejrzeniu brytyjskiej ekranizacji "Nędzników" z 1978r. z Anthony Perkinsem (Javert) i Richardem Jordanem (Valjean).
Ekranizacje tej powieści są świetne a sama powieść mimo dłuuuużyzn cudowna. 3/4 tego dramatu to opisy, które spina postać Valjeana. Człowieka, który ukradł bochenek chleba dla głodnego dziecka. I za to zostajes kazany na 19 lat ciężkiego więzienia.Więzienie uczyniło z niego potwora, wyrzutka społeczeństwa, który będzie karany za kradzież chleba do końca życia. Unikając ludzi trafił do domu biskupa Myriela, gdzie przypomniał sobie co to jest dobro i współczucie.
Valjean się zmienił i po kilku latach stał się szanowanym obywatelem i merem małego miasteczka. Ale przeszłość byłego skazańca nadał go ścigała. Do miasteczka przybył jego były nadzorca więzienny Javert....
Tę wspaniałą powieść Victora Hugo czytałem kilkukrotnie. Wielokrotnie poszczególne motywy: Gavrosza, O. Myriela, Javerta, Cozetty, Eponiny, Mariusza, Thienardierów... .
To jest DZIEŁO, do którego się wraca.
Ekranizacje zawsze były kręcone z rozmachem, są świetne, a "Nędznicy" z brzydalem Gerardem Depardieu (2000r.) to perełka, perła w koronie kinematografii (przynajmniej tak uważam).
.
Dorównuje im musical "Les miserables" z 2012r. Cudowna muzyka, bardzo realistyczne sceny, świetni aktorzy. Hugh Jackson, Russel Crowe, Anne Hattaway grający główne role to aktorska elita. Na drugim planie znaleźli się Helena Bonham Carter i Sasza Baron Cohen czy przepiękna Samantha Barks.
Wychodząc z sali kinowej Multikina Nortusek miał łzy w oczach, tak się wzruszył. Namawiając na ten film wiedziałem, że będzie mu się podobał. I tak było.
(myszka)
Ale gdzie jest puenta ?
OdpowiedzUsuńI jaka jest odpowiedź na Twoje własne pytanie, Myszko ?