sobota, 29 czerwca 2013

Zaczynam się bać.


Jakoś do tej pory to nie docierało do mnie..
W poniedziałek o 10 idę z Xylią do weta.
Będzie miała mini narkozę i czyszczone z kamienia ząbki.
Ale będzie też miała usuwane to coś co jej wyrosło za lewym uszkiem.
Jakaś narośl, włókniak czy inne cholerstwo.
Ale dopiero zaczyna do mnie docierać, że jest to jakiś nowotwór.
Nie wiadomo jeszcze co to, ale to coś jeśli nie złego to przynajmniej niedobrego.

Zobaczymy co powie lekarz po usunięciu tego czegoś.
Najpewniej usunie dokładnie wszystko bo jest to w miejscu gdzie nie ma problemy z dojściem ani żadnych ograniczeń, jak na przykład brzuch.

Ale zaczynam się bać.

Dama w koronkach








1 komentarz:

  1. Stixi:
    Co by to nie bylo lepiej wyciac to wczesniej.
    Dobrze bedzie, trzymamy kciuki za Xiezniczke:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za odwiedziny i komentarz. Życzymy miłego dnia.